Oplątwy- jak się nimi opiekować
Tillandsia, zwana po polsku oplątwą, lub z angielskiego airplant. Nowa moda na bezkorzeniowe rośliny zawitała również do Polski, w zacisze naszych domów.
Oplątwa, czyli dziwny ananas.
Tillandsia to najliczniejsza grupa roślin należąca do rodziny bromeliowatych. Do tej samej rodziny zaliczamy własnie ananasy. Rośliny jednak nie wiele mają wspólnego jeśli chodzi o ich wygląd czy pielęgnację.
Jak na razie doliczono się około 500 rożnych odmian i gatunków oplątw i raczej to nie koniec, bo wciąż odkrywane są nowe. Rosną w bardzo zróżnicowanych środowiskach w całej Ameryce Środkowej i Południowej, od lasów Amazonii po piaski pustyni w Teksasie. Właśnie poprzez to zróżnicowanie środowisk, w jakim występują, możemy oglądać tak wielką różnorodność tych roślin. Warto wspomnieć, że to jedyne z bromeliowatych, których kwiaty pachną a niektóre z gatunków są uwielbiane przez kolibry.
Światło, woda, powietrze.
Oplątwy to epifity, nie potrzebują ziemi aby się rozwijać i rosnąć. Z powietrza czerpią wszystko co potrzebują do życia- wilgotność i substancje odżywcze. Pomimo, że można spotkać je na drzewach to absolutnie nie są pasożytami, nie wchodzą też w symbiozę z nimi. Rosną praktycznie wszędzie, na kamieniach, konarach, kaktusach czy klifach.
W naszych domach również świetnie dają sobie radę dlatego też tak chętnie przygarniamy je pod swój dach. Dla całkowitych laików wyjaśniamy- oplątwy nie mogą zimować na zewnątrz, to rośliny tropikalne. W lato bardzo wskazane jest wyniesienie ich na balkon, czy do ogrodu w półcieniste miejsca, bo jak każde rośliny- najlepiej czują się na zewnątrz.
Najważniejszymi składnikami składającymi się na pielęgnację oplątw są: światło, woda i powietrze.
Światło.
Rośliny najlepiej czują się w jasnych miejscach z ekspozycją na słońce rano i popołudniu. Wiele gatunków w takich warunkach pięknie wybarwia liście. Nie zaleca się wystawianie ich na pełne słońce, zwłaszcza stawianie ich przy samym oknie w lato grozi nam popaleniem rośliny. To też ważna wskazówka do innych roślin, żadna nie lubi smażyć się jak na patelni, bo temperatura przy szybie w lecie sięga nawet 50 stopni! Minimalna temperatura dla oplątw w zimie to 18 stopni.
Woda.
To szalenie ważny punkt, zwłaszcza, ze oplątwy w Polsce możemy hodować tylko w domu. Wilgotność w mieszkaniu jest o wiele niższa niż w naturalnych warunkach, dlatego zraszanie oplątw 2-3 w tygodniu to minimum. Im wyższa wilgotność tym rzadziej zraszamy. Jeśli w zimie uwielbiamy upały w domu i bardzo suche powietrze, samo zraszanie może nie wystarczyć. Zaleca się wtedy „kąpać” rośliny w przegotowanej, letniej wodzie. Kąpiel polega na namaczaniu roślin w czystej wodzie przez kilka godzin, lub pozostawienie ich na noc. Po zakończonym wodowaniu, roślinki wyciągamy, obracamy do góry nogami, i wylewamy pozostałość wody spomiędzy liści. Pozostawiamy aby wyschły w jasnym miejscu. Kiedy wiemy, że taka kąpiel się przyda? Gdy liście roślinki zwijają się i schną – to jasny sygnał, że nie mają wystarczająco dużo wody w powietrzu, aby żyć.
Podczas kąpieli wodnej można zastosować odrobinę nawozu dolistnego np. 1/4 zalecanej dawki nawozu do storczyków. Na rynku pojawiają się też nawozy dedykowane dla oplątw, więc jest w czym wybierać. Nawozów używamy nie częściej niż co 2 tygodnie w okresie wegetacji (raz- dwa na miesiąc). Oplątwy teoretycznie wegetują w naszych mieszkaniach przez cały rok, ale zima ze swoim nieustannym brakiem światła jest dla wszystkich roślin ciężkim okresem w roku.
Powietrze.
Nie bez powodu nazywane są airplants. Dobra cyrkulacja powietrza to coś co uwielbiają. Jeśli mamy okazję wynieść rośliny na balkon czy ogród, gdzie wiatr będzie otwierał im listki tym lepiej dla wzrostu roślin. Cyrkulację wymusza też regularne zraszanie, dlatego jest to podstawowy element pielęgnacji. Gatunki o długich, wąskich liściach wymagają częstszego zraszania, gdyż szybciej tracą wodę.
Dodatkowo pamiętamy o usuwaniu zeschniętych liści i małych korzonków czepnych, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się chorób czy grzybów. Jeśli oplątwy dobrze zaaklimatyzują się w nowym miejscu odwdzięczą się pięknym kwitnieniem.
Rozmnażanie następuje przez podział dużych okazów i oddzielanie odrostów.
Gotowi na tillandsie w swoim domu? Bardzo popularną i uwielbianą przez amatorów oplątw jest Tillandsia Xerographica, która wygląda oszałamiająco sama lub w kompozycji. Wykorzystywana jest tez do bukietów ślubnych!
Szukasz roślin i wyposażenia wnętrz w swoim biurze? Napisz do nas!