Image Alt

Oaza zieleni w biurze

Oaza zieleni w biurze

Jak wiele zalet z posiadania roślin w biurze pisałam już w poprzednich wpisach ale warto ciągle o tym mówić! Rośliny to tlen, oczyszczanie powietrza z toksyn, wzrost komfortu i bezpieczeństwa oraz efektywności pracy.

Roślinnością możemy wydzielić bezpieczne przystanie – miejsca, gdzie osoby z zewnątrz będą czuły się komfortowo oczekując na przyszłe wydarzenia (zobacz wpis o aranżacji holi budynków). Ale równie dobrze możemy dla pracowników stworzyć małe oazy zieleni, dzięki którym zbiorą myśli, uspokoją się przed rozmową z szefem czy ważnym spotkaniem.

Dbanie o komfort pracy niejednokrotnie był przeze mnie podnoszony w  artykułach. Uważam, że jest to szalenie ważny temat w dobie, gdy mamy coraz większy popyt na pracowników a  jakość pracy jest dzisiaj czynnikiem przewagi konkurencyjnej firmy. Dobre firmy mają najlepszych pracowników. Ale o najlepszych trzeba się starać codziennie! Przyjazne środowisko pracy to podstawowy element tego dbania o swoich ludzi.

Oaza spokoju dla klientów

Szukasz pomysłu na zieleń w recepcji? Z pewnością już słyszałeś o uspokajających właściwościach koloru zielonego i z pewnością przydały by się te zdolności w redukcji stresu u osób odwiedzających Twoją firmę. Duże, pełne ściany zieleni podbijają od paru lat hole budynków. Ilość zieleni w jednej ścianie jest ogromna i samo patrzenie na tę burzę pnączy i liści jest czystą przyjemnością.

Mam świadomość, ze rozwiązanie to jest dość kosztowne i nie każde małe biuro będzie stać na aż taki wydatek (koszty ściany to ok. 2800 zł/ m2) ale postawienie ładnych donic z okazałymi roślinami obok kanapy również da wspaniały efekt. Poprzez zieleń zapraszamy osoby do siebie, tworzymy domowy, bezpieczny klimat miejsca.

Żywa roślinność oczywiście wymaga albo warunków do ich uprawy albo zainstalowania urządzeń, które zapewnią dobre warunki. Najczęstszą obawą klientów jest właśnie fakt, że takie ściany, czy żywa zieleń to ciągły koszt wymiany roślin na nowe w razie brzydkiego wyglądu. Jest na to rada. Najprostsza to serwis zieleni, który utrzymuje w idealnym stanie zieleń naszego biura ale nawet serwis może nie zdziałać wiele jeśli nie będziemy chcieć zainstalować oświetlenia dla roślin a kwiaty postawimy w ciemnym kącie. Efekt zmarnowanych pieniędzy mamy natychmiast.

fot. Atelier mchu

Uczulam Was drodzy czytelnicy, że jeżeli firma zapewniająca Wam roślinność nie chce uczestniczyć w doradzaniu, gdzie rośliny mogą i powinny stać lub od razu informować o skutkach niedobranego stanowiska do rośliny to odradzałabym kupowanie u takich firm. Roślinność to nie kolejne urządzenie elektroniczne, które możemy rzucić w kąt. Jeśli firma florystyczna nie widzi problemu w oliwce i ciemnym biurze albo fikusach i przeciągach- niestety nie trafiliście na odpowiedzialne osoby.

Ok, ale mamy ciemny kąt a bardzo chcemy mieć zielono, gwarancja budynku nie pozwala nam zawiesić światła dla roślin to zawsze zostaje nam zieleń preparowana, która została zaimpregnowana i już nie jest żywa. Nie wytwarza zatem tlenu ale zachowała elastyczność i wygląd z dnia preparacji. Roślinność taka nie wymaga wody ani światła ani też pielęgnacji (jeśli wilgotność powietrza oscyluje około 30-40%) ale po kilku latach jest niestety do wyrzucenia. Nie mniej jednak wygląda przepięknie a z mchu i roślin stabilizowanych można robić obrazy, grafiki, kompozycje i loga, w sumie wszystko co się wymyśli.

Biurowe miejsce relaksu.

W każdym biurze znajdzie się kawałek miejsca, w którym można stworzyć przyjazne warunki do rozmów i chwili odpoczynku. Świetnie radzą sobie z tym nasi klienci, wydzielają miejsca w biurze lub recepcji, które służą pracownikom. O hamakach w biurze pisałam w artykule – kolorowy openspace. Nie chodzi tu o same hamaki a o ideę.  Kolorowe pufy, worki z groszkiem, miękkie materiały, domowa atmosfera z widokiem za okno- to idea miejsca relaxu.

Powoli odchodzimy w Polsce od biur typu open space na rzecz dzielenia powierzchni na mniejsze, bardziej intymne. Badania pokazują, że przez hałas i zbyt wiele czynników odrywających uwagę w biurze typu open space pracownicy marnują spory procent czasu pracy i nie czują się w pełni komfortowo. Rozmowy z klientami przez telefon są trudne ze względu na panujący harmider lub osoby, które pracują obok i mimowolnie słuchają naszych rozmów. Jeśli jednak mamy już takie biuro to warto pomyśleć jak je przedzielić.

Służę pomocą i podaję ciekawy przykład- regał zieleni!

Duże rośliny, które zagrodzą nam rzędy biurek to dobre rozwiązanie dla każdej ze stron. Przynosi wiele korzyści i podnosi estetykę biura.

A Ty? jak widzisz swoje biuro? Napisz do mnie i stwórzmy razem oazę zieleni – paulina@florestudio.pl